Składniki na ciasto:
3 szklanki mąki pszennej
6 żółtek
kostka masła (użyłam Kasi)
1/2 szklanki cukru
pół łyżki proszku do pieczenia
Wszystko zagnieść i wyłożyć na długą prostokątną blachę. Następnie ciasto wysmarować czymś kwaśnym :P (u mnie powidła śliwkowe)
Składniki na bezę:
6 białek
szczypta soli
1 i 1/2 szklanki cukru
łyżka mąki ziemniaczanej
Białka mocno ubić stopniowo dodając cukier, na końcu mąkę. Gotową beze wyłożyć na powidła i posypać płatkami migdałów. Całość piec w 175 stopniach 40 minut. (u mnie trochę krócej bo mi się migdały zaczynały fajczyć jak widać na zdjęciach :P ale wciąż są dobre :>)
Gotowe ostudzone ciasto podzieliłam na połowy jedną z nich wysmarowałam kremem i przykryłam drugą. Całość do lodówki.
Aha krem... nie chciało mi się robić go zgodnie z przepisem więc ugotowałam budyń śmietankowy z paczki :D Połowę zjadła mama ( jej wkład jej nieoceniony), drugą część natomiast zmiksowałam ze 100 g masła...i to wszystko. Smacznego!!!
Przepis stąd: http://www.ilunch.pl/blog/2996-pani_walewska
piątek, 17 czerwca 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No Response to "Pani Walewska"
Prześlij komentarz